Czy mój syn ma bunt trzylatka?

Mam dwójkę dzieci w wieku 5 (córka) i 3 (syn) lat.Mam pytanie jak radzić sobie z zachowaniem syna - jest to wrażliwy chłopiec (płacze na bajkach jak komuś dzieje się krzywda, jak jego siostra płacze bo coś się jej stanie to też ma łezki w oczach i próbuje ją pocieszać) - ale ma takie okresy że jest nieznośny, zaczyna wówczas np rozrzucać zabawki, psuć coś siostrze, czym ona się aktualnie bawi, mówić np. że jest brzydka itp. Wówczas jak staram się z nim porozmawiać, by tak nie robił, bo źle jest niszczyć, że takie jego zachowanie sprawia komuś przykrość - on mnie nie słucha, złości się mówi że nie będzie grzeczny. Dalej tak postępuje, jak pytam dlaczego psoci się siostrze to mówi "bo lubię", nawet jak wie iż za kolejne np. wyzwisko dostanie karę, to robi to patrząc na mnie - jakby chciał sprawdzić, czy faktycznie dostanie. Wysyłam go wówczas do pokoju, by to przemyślał i przyszedł jak będzie chciał porozmawiać i przeprosić. Mam wrażenie, że On tak postępuje jak się nudzi, bo wszyscy są sobą zajęci - ale nie można tylko jemu poświęcać cały czas uwagi - są też obowiązki domowe itp. Nie wiem czy jak on się tak zachowuje, jest złośliwy - czy mam się na niego złościć, dawać mu kary i wysyłać do pokoju - czy przez to poczuje się bardziej odrzucony i zły, Ale myślę, że spędzanie z nim wówczas więcej czasu może być sygnałem do tego ze przez takie zachowanie będzie miał więcej uwagi.Dodam, że takie zachowania zdarzają się nie tak często (bardziej złośliwy i uparty jest też jak jest zmęczony) i nie tylko w domu, również w przedszkolu wobec Pań.Proszę o podpowiedź jak znaleźć złoty środek.Mam nadzieję, że to tylko jakiś bunt 3-latka, który minie.

Wszystkie zachowania, o których Pani pisze mieszczą się jak najbardziej w normie rozwojowej.

Często zdarza się jednak, że nasilenie różnych wpisanych w rozwój trudności, znacząco wpływa na funkcjonowanie rodziny i/lub niepokoi rodziców. Zgodnie z tym, co Pani zauważyła powtarzające się trudne zachowania u dzieci zazwyczaj pełnią jakąś funkcję. Niejednokrotnie rodzice próbując „pozbyć się” jakiegoś niepożądanego zachowania nieświadomie utrwalają je, dostarczając dziecku wzmocnień, z których jednym z najsilniejszych jest uwaga  rodzica.

Trudno jednoznacznie, z krótkiego opisu, wskazać przyczynę takich zachowań u Pani synka i podpowiedzieć jak zmienić je na bardziej akceptowalne. Wymaga to dokładnej analizy każdego z nich, bowiem zależnie od sytuacji funkcja zachowania, a tym samym sposób jego modyfikacji, może się różnić.

Zawsze warto pamiętać o zasadzie: jeśli jakieś trudne zachowanie u dziecka, pomimo moich starań, utrzymuje się lub wręcz nasila, to znaczy, że Ja- rodzic popełniam jakiś błąd i nieświadomie je wzmacniam.

Wielu psychologów jest w stanie dostarczyć rodzicom narzędzia do pracy z niepożądanymi zachowaniami u dziecka. Dotyczą one nie tylko bezpośrednio dziecka, ale również w dużym stopniu angażują w zmianę rodziców. Warto pamiętać, że w zdrowy rozwój wpisane są zachowania, które czasem rodzą u rodziców silne, negatywne emocje. Wtedy porada psychologiczna może skupić się w większym stopniu- nie na zmianie zachowań u dziecka, ale na wspomożeniu rodziców w przejściu przez ten trudny okres.

Odpowiedź przygotowała:
mgr Joanna Rawecka
psycholog dziecięcy