Depresja typu męskiego – Jestem osamotniona w tym problemie.

Depresja typu męskiego - opisana w książce Davida Wexlera "On ma depresję" dotyczy mojego męża.Jestem osamotniona w tym problemie, nie wiem do kogo mogę zwrócić się o pomoc, do tej pory były to pomyłki (psychiatra, psychoterapia)- mam wrażenie że termin depresji ukrytej jest lekarzom/psychoterapeutom nie znany. Inteligentny mężczyzna, który nie chce być uznany za chorego potrafi zgrabnie wszystkim udowadniać, że jest z nim wszystko O.K., i tylko otoczenie jest winne. Cierpi, bo najbliżsi zachowują się źle w stosunku do niego. I tak w domu mamy co jakiś czas koszmar oskarżeń, obwiniania ... To destrukcyjne. Bywają też okresy dobre. Ale to wszystko jest tak chwiejne...jakby stąpało się po kruchym lodzie, nigdy nie wiedząc kiedy się załamie. Nie wiem co mam robić.

Problem opisany przez Panią jest poważny.

Nie tylko partner cierpi z powodu odczuwanych dolegliwości, ale również otoczenie. Mimo wcześniejszych nieudanych prób pomocy najwłaściwszym postępowaniem byłoby zgłoszenie się do lekarza psychiatry. Dokładne zdiagnozowanie oraz podjęcie odpowiedniej terapii jest niezbędne.
Po treści informacji od Pani wnosimy, że Pani mąż co najmniej nie widzi potrzeby leczenia – stąd ” tak łatwo przekonuje, że nie potrzebuje pomocy” wbrew temu, jak Pani ocenia sytuację.

Nie da się ” leczyć pacjentów na siłę”.

To co możemy zaproponować to wsparcie przez specjalistów z dużym doświadczeniem zawodowym.
Być może spotkanie Pani (bez udziału Pani męża) mogłoby przygotować plan działania a na pewno umożliwiłoby „wyjaśnienie Pani wątpliwości”.

Odpowiedź przygotował:
lek. med. Andrzej Pogłodziński