Zaczęły mi towarzyszyć dotkliwe huśtawki nastrojów, przygnębienie, brak energii i ciągłe zabijanie stresu jedzeniem.

Z mojej natury wynika chec analizowania absolutnie wszystkiego. Juz jako nastolatka pragnelam pojsc do psychologa,aby nie przygnebiac moich rodzicow oraz przyjaciol swoimi problemami.Zawsze jednak udawalo mi sie rozwiazac swoje problemy. Niska samoocena,ktora z czasem udawalo mi sie przezwyciezac,odezwala sie znowu w liceum,kiedy znecala sie nade mna psychicznie nauczycielka od matematyki. Czulam sie przez to gorsza,nijaka. W trzeciej klasie liceum zaczelo sie ze mna zle dziac po tym,jak zaczelam sie leczyc tanimi lekami antykoncepcyjnymi,ktore mialy byc recepta na tradzik(z ktorym walcze do dzisiaj) . Wakacje spedzalam w domu nieustannie odczuwajac wzmozony apetyt,ktprwmu sie poddawalam. Zaczely mi towarzyszyc dotkliwe hustawki nastrojow,przygnebienir,brak energii i ciagle zabijanie stresu jedzeniem. W ciagu 2 miesiecy pzytylam 10 kg,gdzie zawsze bylam osoba szczupla,ktora nie miala specjalnych problemow z zachowaniem zdrowego stylu zycia. Na studiach zapisalam sie na silownie i udalo mi sie zrzucic zbedne kilogramy. Mieszkajac sama duzo nad soba pracowalam i czulam sie genwralnie dobrze,odczuwajac jedynie chwilowe dolki czy duza tesknote za domem. Jednak drugi rok studiow przyniosl serie niepowodzen osobistych, coraz wieksze zaburzenia i hustawki nastrojiw,brak poczucia celu ,a co najgirsze,emocjonalne obzeranie sie ,ktorego nie potrafie zahamowac. Doskwiera mi uczucie beznadziei oraz bezradnosci,poniewaz nikt nie rozumie tego,co przezywam. Gdyby to bylo takie proste,uporalabym sie z tym,poniewaz chce byc szczesliwa i nie obraczac innych swoii slabosciami,jednak nie poteafue sobie z tym poradzic. Nie wiem co ze soba zrobic ,aby poczuc sie lepiej. Czuje jednak ,ze jesli nie podejme zadnych srodkow,to skoncze bardzo zle... prosze o pomoc.

Dzień Dobry

 

dziękuję za przesłane zapytanie.

Tematy, które Pani opisała wskazują na potrzebę konsultacji u lekarz psychiatry. Szczególnie istotne są tu objawy związane ze zmianą nastrojów, przygnębieniem oraz „potrzebą” nadmiernego jedzenia ( objawy kompulsywne).

Po określeniu stanu Pani zdrowia ( i ewentualnym wdrożeniu leczenia farmakologicznego) będzie potrzebna dla Pani terapia związana z odbudowaniem się oraz nauczeniem się postępowania w momencie wystąpienia czynników spustowych, które obecnie powodują u Pani potrzebę nadmiernego przyjmowania pokarmów.

 

Jeśli chodzi o lekarzy – mamy momencie do wyboru 5- w tym dwie kobiety.

Więcej o istotnych dla Pacjentów sprawach związanych z wyborem Lekarza lub terapeuty znajdzie Pani tu

Jeśli chodzi o Pani terapię – proponuję wizytę u p. mgr Marty Rogowskiej -Kosteckiej – terapeutki z dużym doświadczeniem.