Od 27 lat cierpie na zaburzenia nerwicowe w postaci lęków.

Witam serdecznie.Od 27 lat cierpie na zabyrzenia nerwicowe w postaci lęków.Bylem przez ten okres 2 razy hospitalizowany.Leczenie bylo bezlekowe i opieralo sie glownie na psychoterapii,treningu autogennym i innymi zajeciami.Od 6 lat biore codziennie wievzorem przed snem 0.5 mg Zomirenu,ktory niestety juz na mnie nie dziala.Najgorsze mam noce,kiedy gwaltownie w trakcie snu sie zrywam na rowne nogi i przez chwile nim sie ockne czuje jakbym doslownienie kontrolowal swojego zachowania.Potem jest cos takiego ze czuje jakby za chwile byl koniec ze mną.Robi mi sie slabo i wkrada sie w moje zachowanie niesamowita panika.Ten stan rzeczy staje sie dla mnie czyms naprawde okrutnym.Chodze do psychiatry,ktory przepisuje mi leki depresyjne chyba velvectin czy cos w tym sensie,ale ja sie boje ich brac zeby mnie do konca nie oglupily.Z poczatku je bralem i czulem,ze juz nie jestem sobą.Suchosc w ustach i codzienna apatia do wszystkiego zadecydowala o tym,ze rzucilem te leki i oparlem sie tylko na Neurolu i Zomirenie.Czuje sie juz z tym tak zle,ze naprawde niewiem ci robic.Pozdrawiam serdecznie

Benzodiazepiny, które Pan stosuje codziennie nie powinny być stosowane w sposób ciągły przez dłużej niż 3 tygodnie.

W przypadku alprazolamu (zomiren, neurol) tolerancja na nie rozwija sie nawet po 10-15 dniach ich stosowania.

Pan stosuje je latami, nie dziwić wiec powinno, że nie działają, ba, powodują objawy abstynencyjne, które są takie same jak objawy lękowe.  Zaburzenia lekowe leczy się lekami p/depresyjnymi.

W sprawie weryfikacji Pana stanu zdrowia oraz modyfikacji leczenia konieczna jest wizyta u lekarza psychiatry.

Poradnia Praxis