Jestem osobą młodą ale mam problemy jak mówi Ojciec z niską samooceną,

Jestem osobą młodą ale mam problemy jak mówi Ojciec z niską samooceną, mam problemy ze snem na dzień dzisiejszy nie śpię prawie w ogóle w nocy kładę się często o 7 nawet 8 rano i śpię do południa. Jestem rozdrażniony ciągle kłócę się z rodzicami nie mogę i nie umiem podjąć żadnej pracy od wielu miesięcy. Nie ukończyłem szkoły średniej ciągle próbuję ale ciągle \\"nie mam czasu\\". Żeby jakoś mijał czas sięgam często po piwo, pale dużo papierosów, nie spotykam się praktycznie z nikim lub bardzo rzadko. Szukam pomocy najczęściej w śród najbliższych ale najczęściej nie przyjmuję argumentacji rodziców abym zaczął pracować i ukończył szkołę, Rodzice twierdzą, że tam powinienem szukać źródła i rozwiązania swoich problemów. Ostatnio rodzice zmusili mnie do założenia działalności gospodarczej ale nie wiem co miałbym robić, nie mam żadnego pomysłu. Często korzystam z portali społecznościowych gdzie poszukuje jakich kolwiek znajomych (najczęściej dziewczyn). Z tego co mówią rodzice jestem bardzo chamski w swoich zachowaniach, najczęściej w słownictwie w relacjach z rówieśnikami ale i rodzicami, z którymi co raz częściej i mocniej się kłócę (obrażam). Rodzice kierowali mnie już wielokrotnie do Psychiatry ale jak do tej pory uważam się za człowieka który sobie sam da radę ze wszystkimi problemami (alkohol, praca, relacje z rówieśnikami, szkoła), ale też często zdarza mi się że po rozmowie (ostrej wymianie zdań z rodzicami, jak uciekam na spacer - i po piwo) zaczynam się zastanawiać kto ma rację i wydaje mi się, że to rodzice mają rację ale nie chce przed nimi się do tego przyznać okazać słabośći. Mam starszego brata który radzi sobie bardzo dobrze w życiu, ma rodzine, 2 firmy, oferował mi prace ale ja się nie nadaję do \\"takiej pracy\\"(Ojciec mówi, że bez pomocy Psychiatry do żadnej) mi nic nie wychodzi, wszystko zwraca się wręcz przeciwko mnie - nie mam pomyslu na nic. Chciałem wyjechac za granice za pracą ale nie umiem języka i nie mam odwagi aby zrobic jakikolwiek krok. Nie mam potrzeby pracy ale rozumiem, że pracuje się po to aby mieć środki do życia. Im wiecej rodzice mają do mnie pretensji tym ja mam więcej niechęci do czego kolwiek. Uważam że moje problemy powstały już kilka lat w stecz, gdy musiałem zerwać z dziewczyną, w skutek problemów z cisnieniem musialem tez przerwac to co lubiłem robić, uprawialem sport, i w tym czasie straciłem prawo jazdy na bardzo długo za jaK TO OKREŚLONO WYBRYK CHULIGAŃSKI. Prawo jazdy odzyskałem ale już mnie to tak nie cieszy, zreszta nie wiem co by mnie ucieszyło. Coraz częściej widzę bezsens swojego życia. Jestem do tej pory na praktycznie wyłącznym utrzymaniu i zależnym od rodziców chociaz mieszkam oddzielnie, jestem samotny i bez celu. Szkołę przerwałem w wieku 18 lat i do tej pory próbuję zdobyć wykształcenie średnie ale jakoś mi się nie chce co jakiś czas podejmuje próbę ale nie wystarcza mi sił?. Czy Państwo jesteście mi w stanie pomóc i co o tym sądzicie, czy jest jaka kolwiek szansa aby mi pomóc?. Co powinienem zrobić mieszkam w Poznaniu. Nie wiem już czy zadałem pytanie czy może raczej opowiedziałem swoją krótka historią na pewno nie całą.

Wydaje się na podstawie informacji z Pana maila, że powinien Pan skonsultować swój stan zdrowia u lekarza psychiatry.

Jeśli zajdzie taka potrzeba w Poradni Praxis możliwe będzie właczenie adekwatnego leczenia ( leki przepisywane przez lekarza psychiatrę) oraz poprowadzenie psychoterapii ( rozmową z psychoterapeutą) zgodnie z sugestiami lekarza psychiatry.

W sprawie terminu wizyty proszę o kontak z rejestracją w Poradni Praxis.