Maria Peszek

Sukces płyty „Jezus Maria Peszek”. Ale w kilku piosenkach z tej płyty słychać echa jej depresji, która jak się okazuje trwała bardzo długo
Ostatnie miesiące zdecydowanie należą do MariiPeszek. Jej najnowsza płyta pobiła rekordy popularności, a trasa koncertowa przyciągnęła tysiące fanów. Niestety, nie wszystko w życiu artystki zawsze było takie udane.
W październiku udzieliła dwóch wywiadów, które poruszyły opinię publiczną. Okazało się, że Marysia długo męczyła się z depresją, a echa tych stanów słychać właśnie na jej nowej płycie Jezus Maria Peszek.

Nie wszyscy docenili odwagę piosenkarki, która szczerze opowiedziała o swoich problemach. Wiele osób miało jej za złe, że cierpiała w luksusowych warunkach, czyli leżąc w hamaku na azjatyckiej plaży.
Czyżby wierzyli, że bogaci ludzie są odporniejsi na stany depresyjne?

źródło: wp.pl